niedziela, 26 lutego 2012

Nie potrzebujesz wielkiej wiary – potrzebujesz czystej wiary

Kiedy narodziliśmy się na nowo z Ducha, dłużej lub krócej żyliśmy już  w ciele na tym świecie. Nasz sposób myślenia został ukształtowany tylko na poziomie naszych zmysłów, tego co doczesne.  Stając się bożym dzieckiem rozpoczęliśmy naukę chodzenia w wierze (II Kor. 5,7 Gdyż w wierze, a nie w oglądaniu pielgrzymujemy.). Cały bagaż „fizycznych” doświadczeń ukształtował nasz sposób myślenia, funkcjonowania. W ten świat wdarła się z mocą wiara w Zbawiciela, zbawienie, Niebo a pierwszego „przeciwnika” jakiego napotkała to nasz poprzedni sposób postrzegania, wykorzystywany przez przeciwnika. Czyż jest ktoś spośród braci, sióstr, kto zaraz po nawróceniu nie miał przynajmniej raz ataku wątpliwości – „czy ja nie zwariowałem?” To co przeżywaliśmy było z jednej strony takie piękne, z drugiej takie „nierzeczywiste”. Sam pamiętam kiedy  pastor ze starszym w wierze bratem rozważali jak wygląda Niebo, cytując fragmenty Objawienia Jana. Dla mnie „kilkumiesięcznego” chrześcijanina było to coś nierealnego. Do dzisiaj pamiętam ten pewien rodzaj żalu w sobie wyartykułowany pytaniem – „Czy ja kiedyś będę tak wierzył?”
Dzisiaj znam odpowiedź na to pytanie – tak!
Bóg uczy nas wzrastać raczej w czystej wierze niż w wielkiej wierze. Pan Jezus powiedział „gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy…”, to nie jest „wielki” przedmiot, rzecz. Przekonany jestem, że chodzi tutaj raczej o TYLKO WIARĘ i nic poza nią. Wiarę opartą na Jego Słowie, na Jego obietnicach. Odrzucaniu wszystkiego co nas z niej okrada i wybieraniu tego co On powiedział, niż tego co podpowiada nam nasze ciało, „logika”, „racjonalizm” etc.
Nie było racjonalne wyjść z łodzi i iść po wodzie. Jednak to Pan powiedział do Piotra, nie było logiczne napełniać stągwie woda aby później nabrać z nich wina. Wszystko to jedna było uczynione na Boże Słowo. Ono  musi być zawsze pierwsze, przed naszą logiką, doświadczeniem. Przez post i modlitwę robimy Mu miejsce w naszych sercach a wtedy  „ziemskie” sposoby stają się jakoś mniej „oczywiste”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz